"Cios dla gospodarki UE". Szydło miażdży pomysł Timmermansa

Dodano:
Beata Szydło Źródło: PAP / Paweł Supernak
Była premier krytykuje założenia klimatycznego programu przedstawionego przez Fransa Timmermansa.

Odpowiedzialny za politykę klimatyczną UE Frans Timmermans ogłosił w środę program szeregu zmian w prawie unijnym, które mają doprowadzić do całkowitej neutralności klimatycznej Wspólnoty do 2050 r.

Projekt zakłada zmiany w kilkunastu obszarach gospodarek państw członkowskich. Już teraz wiadomo jednak, że, jeśli zaproponowane przez Timmermansa zmiany wejdą w życie, najbardziej ucierpią branże lotnicza i samochodowa. Propozycje zakładają bowiem opodatkowanie paliwa lotniczego i doprowadzenie do zakazu sprzedaży samochodów napędzanych benzyną i olejem napędowym w ciągu 20 lat.

– Zamierzamy rozmawiać z wieloma z naszych branż, ale robimy to w dobrej sprawie. Robimy to, aby dać ludzkości szansę w walce – powiedział wiceszef KE Frans Timmermans po zaprezentowaniu planu.

Szydło krytykuje

Założenia przedstawione przez holenderskiego polityka krytycznie ocenia eurodeputowana PiS Beata Szydło. Była premier zaznacza, że wdrożenie pomysłów w życie będzie ciosem dla unijnej gospodarki.

"Przyjęta dziś przez KE radykalna strategia #Fitfor55 wykracza poza wszelkie dotychczasowe unijne ustalenia nt. Europejskiego Zielonego Ładu. Wprowadzenie opłat za emisję dla transportu i budynków, likwidacja produkcji aut innych niż bezemisyjne - to cios dla gospodarki UE" – napisałą Szydło na Twitterze.

Propozycje UE

Proponowane przez Unię zmiany dotyczą m.in.: zaostrzenia limitów emisji CO2 dla samochodów, które w praktyce ma doprowadzić do zakończenia sprzedaży nowych pojazdów benzynowych i z silnikiem diesla do 2035 roku, wprowadzenie podatku od paliwa lotniczego i 10-letnie wakacje podatkowe dla niskoemisyjnych alternatyw, tzw. graniczna taryfa węglowa, która wymagałaby od producentów spoza UE płacenia wyższych opłat za import materiałów takich jak stal i beton, bardziej ambitne cele w zakresie rozwoju energetyki odnawialnej w całym bloku oraz wymóg szybszej renowacji przez państwa członkowskie budynków, które nie są uważane za energooszczędne.

Unia jest świadoma, że propozycje wywołają ostre protesty branż lotniczej i samochodowej oraz rządów państw, których gospodarka opiera się głównie na węglu. Niemniej założenia przedstawionego w środę planu mają być konsekwentnie realizowane. Z tego względu KE przygotowuje się na długie miesiące twardych negocjacji.

Propozycje przedstawione przez Timmermansa muszą być jeszcze zatwierdzone przez 27 państw członkowskich i parlament UE.

Cały plan, określany jako "najbardziej ambitny plan UE w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatycznym" został nazwany pakietem "Fit for 55", ponieważ jego realizacja umożliwiłaby UE osiągnięcie do 2030 r. celu, jakim jest zmniejszenie emisji CO2 o 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r.

Źródło: X / BBC
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...